Drodzy Bracia i Siostry, umiłowani Diecezjanie!
Listopadowe dni wprowadzają nas co roku w refleksję nad przemijaniem i śmiercią. Częściej niż zwykle nawiedzamy cmentarze, na których znajdują się groby naszych bliskich. Pamięć o nich, połączona z modlitwą, jest miłosierdziem, jakie czynimy wobec drogich nam zmarłych. Każda Msza św., w której Kościół modli się za nich, tradycyjne modlitwy, w których wspominamy ich imiona i nazwiska, procesje żałobne, nawiedzanie cmentarzy, troska o groby zmarłych i nasza osobista modlitwa w ich intencji jest wyrazem naszej miłości i wdzięczności wobec tych, których fizycznie z nami już nie ma. To wszystko czynimy, ufając Bożemu miłosierdziu, że Chrystus, który jest Zmartwychwstaniem i Życiem, powoła naszych bliskich zmarłych do zmartwychwstania życia (por. J 5, 29).
Nie możemy zapominać, Bracia i Siostry, że najistotniejsza w pamięci o naszych bliskich zmarłych jest troska o ich zbawienie. Stąd tak ważne są nie tyle kwiaty i znicze, co uczynki miłosierdzia, którymi możemy wyprosić dla nich u Boga łaskę życia wiecznego. Papież Franciszek w trosce o ochronę przyrody w związku ze Światowym Dniem Środowiska wystosował przed rokiem (5 czerwca 2021 roku) następujący apel: „Potrzebujemy integralnej ekologii człowieka, która przekształci nasze style życia, naszą relację z zasobami ziemi; która zajmie się nie tylko problemami środowiskowymi, ale człowiekiem w całości, odpowiadając na wołanie biednych”. Chciałbym, abyśmy usłyszeli te słowa w kontekście naszej troski o zmarłych i ich groby. Miłosierdzie oznacza konkretny styl życia, który bardziej będzie zwracał uwagę na duszę ludzką i na jej zbawienie.
Odpowiedzialność za cmentarze Kościoła i parafii, które w ostatnich latach mierzą się z konkretnymi wyzwaniami, takimi jak troska o środowisko naturalne, właściwa gospodarka odpadami, czystość, bezpieczeństwo oraz ich finansowe utrzymanie, powinna leżeć na sercu nam wszystkim – duchownym i świeckim. Potrzeba, abyśmy wszyscy podjęli działania w tym kierunku, aby nasze cmentarze uczynić bardziej ekologicznymi, ograniczając przy tym kupowanie sztucznych kwiatów i niezliczonych zniczy generujących niepotrzebne koszty i problemy z utrzymaniem czystości i ekologii nekropolii.
Nic nie ma takiej wartości jak miłosierdzie wobec zmarłych oraz nasza pamięć przekuta w czyny dobra i miłości wobec potrzebujących. Tradycja katolicka zna piękne przykłady przeżywania śmierci i żałoby po bliskich, kiedy to rodzina i najbliżsi zmarłego szukali sposobności, jak przez uczynki miłosierdzia – modlitwę, post i jałmużnę, wyjednać u Boga miłosierdzie i zbawienie dla zmarłego. Godną pochwały jest praktyka, którą dzisiaj możemy spotkać w niektórych wspólnotach parafialnych w naszej diecezji: przy okazji uroczystości pogrzebowych zamiast kwiatów zbierane są ofiary do puszki, które następnie przekazywane są na rzecz chorych i cierpiących znajdujących się w hospicjach czy domach pomocy społecznej. Pięknym dziełem miłosierdzia okazałaby się stała taka praktyka w naszej diecezji, do czego szczerze Was, Bracia i Siostry, zachęcam i zapraszam. Będzie to nasz pozytywny wkład w integralną ekologię człowieka – poszanowanie środowiska, troska o zbawienie człowieka oraz miłosierdzie czynione wobec biednych.
Niech listopadowe dni będą dla każdego z Was, drodzy Diecezjanie, czasem kształtowania wyobraźni miłosierdzia, a modlitewna więź z naszymi bliskimi zmarłymi niech zaowocuje łaską ich zbawienia.
+ Janusz Stepnowski
Biskup Łomżyński